Podczas czerwcowej podróży do Katalonii chcieliśmy spełnić jedno z naszych marzeń – przenocować w starej, katalońskiej masii. Po długich poszukiwaniach wybraliśmy kameralny obiekt w pobliżu Girony. Już kilka sekund po przyjeździe byliśmy pewni, że nie mogliśmy podjąć lepszej decyzji, a każda kolejna spędzona tam godzina utwierdzała nas w tym przekonaniu. Jeśli szukacie ciszy i spokoju, pięknych wnętrz oraz wspaniałego, przygotowanego z sercem jedzenia, Can Serrà 1786 to idealne miejsce dla Was.
Lądujesz w Gironie, wypożyczasz samochód i jedziesz na południowy-wschód, w kierunku miejscowości Llagostera. Po 15 minutach GPS radzi, by skręcić z głównej drogi w prawo i obiecuje, że od celu dzieli cię zaledwie kilometr. Po kilkuset metrach jazdy szutrową drogą lądujesz na podwórku przy domu, w którym z pewnością nikt nie wynajmuje pokoi, a dalsza droga wydaje się za wąska nawet dla roweru. Wracasz na główną ulicę, wybierasz nieco dłuższą trasę i po kilku minutach, gdy widzisz dwa rzędy drzew oliwnych prowadzących do pięknego, kamiennego domu, już wiesz, że jesteś na miejscu. I że to idealne miejsce, by wypocząć.
Can Serrà 1786 to rodzinne gospodarstwo agroturystyczne, którego centralnym punktem jest licząca ponad 200 lat kamienna masia. Wokół domu rozciągają się pola uprawne, na horyzoncie rysują się góry, jest cicho i spokojnie, a okolica to wręcz modelowy przykład sielskich, wiejskich krajobrazów. Aż ciężko uwierzyć, że od Girony czy plaż Costa Brava dzieli nas zaledwie 20 minut jazdy samochodem.
W progu wita nas Laia, gospodyni. Podczas oprowadzania po masii opowiada, że na pobliskich polach jej rodzina uprawia ekologiczne owoce i warzywa, a rytm ich życia wyznacza natura. Kuchnia jest ich pasją, którą starają się zarazić swoich gości. I o tym będziemy mieli okazję przekonać się w porze serwowania posiłków.
Obiekt jest kameralny i oferuje jedynie trzy pokoje na wynajem (w domu mieszkają również gospodarze), co znacznie przekłada się na komfort pobytu. Wszystkie pokoje posiadają prywatną łazienkę z prysznicem. Są prosto, lecz gustownie urządzone. Oczywiście nie znajdziecie w nich TV, jednak możecie liczyć na bezpłatne WiFi. Do dyspozycji gości jest także przestrzeń wspólna – salon z jadalnią oraz przydomowy ogród, idealny na podziwianie zachodu słońca z lampką wina w ręce.
To, co sprawia, że miejsce jest wyjątkowe to także rewelacyjne, wysokiej jakości jedzenie. Produkty, z których przygotowywane są posiłki w większości pochodzą z upraw gospodarzy lub z innych pobliskich gospodarstw. W cenę noclegu wliczone jest śniadanie, istnieje także możliwość wykupienia kolacji. Jej cena wynosiła 23 euro za osobę i zawierała przystawkę, dwa dania oraz deser. Zdecydowanie polecamy rezerwację kolacji – jedzenie było przepyszne! Duży plus dajemy także za fakt, że przygotowano dla nas potrawy wegetariańskie, uwzględniając nasze alergie pokarmowe. Zaserwowano nam hummus z bakłażanem, sałatkę z lokalnym serem i truskawkami, risotto z miejscowym serem pleśniowym, dynią i jarmużem oraz mus truskawkowy. Na miejscu możecie kupić także napoje, w tym katalońskie wina.
Śniadania są bardzo różnorodne i równie pyszne. Poza tradycyjnym pa amb tomàquet ,na stole znalazły się między innymi lokalne sery, domowe konfitury, sałatka czy smoothie z buraka.
Obiekt jest świetną bazą wypadową do poznawania północno-wschodniej części Katalonii. Wiele malowniczych i ciekawych miejsc, jak choćby Girona, dzikie plaże Costa Brava (np. w okolicach Begur czy Platja d’Aro, uwaga: nie mamy na myśli głównej plaży w mieście), średniowieczne miejscowości (np. Pals, Monells, Peratallada) znajdują się w zasięgu 45 minut jazdy samochodem. Ponadto w okolicy znajdują się szlaki piesze i rowerowe.
Dla kogo?
To idealne miejsce dla osób ceniących sobie spokój oraz dobrą kuchnię opartą na lokalnych składnikach i ekologicznych produktach, zwolenników slow travel, osób chcących poznać życie w wiejskiej części Katalonii, szukających niestandardowego, klimatycznego miejsca na nocleg, poszukujących dobrej bazy wypadowej do zwiedzania północno-wschodniej części Katalonii, chcących wypocząć i naładować baterie.
Nasza ocena
To jedno z najbardziej klimatycznych miejsc, w jakich kiedykolwiek nocowaliśmy. Na niezwykły klimat miejsca składają się bardzo mili i zaangażowani gospodarze, piękny, historyczny budynek oraz wysoka jakość serwowanych posiłków. Masia jest pięknie urządzona – nic nie znalazło się w niej przypadkiem, bardzo zadbana i czysta. Jej wystrój cieszy oko i nawiązuje mocno do natury – umywalki są kamienne, blaty wykonane ze starego drewna, a na ścianie odsłonięty jest kamień. Niewielka liczba oferowanych miejsc noclegowych zapewnia kameralność, pozwala naprawdę wypocząć i pokazuje, że liczy się jakość, a nie ilość.
Urzekła nas też okolica. Pejzaż tworzą stare, zadbane masie rozrzucone wśród pól uprawnych. Jednocześnie do większej miejscowości mieliśmy zaledwie kilka minut samochodem. Ta część Katalonii obfituje w atrakcje turystyczne – od szlaków pieszych i rowerowych, przez piękne plaże, po zabytkowe miejscowości.
Ceny: 95-99 euro za pokój dwuosobowy, w cenę wliczone jest śniadanie.
Strona internetowa: http://canserra1786.cat/en/
Mapa